cos poszło chyba juz wiem co robiłam źle zaznaczałam "zapamiętaj mnie" i wpisywało"anonimowy" omatko zanim się w tym rozejrze to osiwie.. eee juz nie grozi..hi hi
Witam Panie. Pokonuję na razie trudności techniczne ;-) {ryzyk fizyk}. Gościom idzie iak po grudzie . Noże chociaż te obrazki dacie radę wyłączyć ? Audiencję u okulisty mam we wrześniu :-)
I ja też jestem, więc nie jesteś sama. Tylko ten czas, pędzi tak samo jak Królik a tu jeszcze tyyyle pracy dookoła i przyjemności chce się zażywać. A co mi tam, jak żyć, to żyć pełna piersią.
http://ewaznieba.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKrólik ze strachu do norki się schował:)
OdpowiedzUsuńWysłałam pocztą wp kilka słów. Mam nadzieję, że pomogą.
OdpowiedzUsuńdalej nic nie mogę wpisać
OdpowiedzUsuńcos poszło
OdpowiedzUsuńchyba juz wiem co robiłam źle
zaznaczałam "zapamiętaj mnie" i wpisywało"anonimowy"
omatko
zanim się w tym rozejrze to osiwie..
eee juz nie grozi..hi hi
No widzisz jaka jesteś zdolna:)
OdpowiedzUsuńWitam Panie. Pokonuję na razie trudności techniczne ;-) {ryzyk fizyk}. Gościom idzie iak po grudzie . Noże chociaż te obrazki dacie radę wyłączyć ? Audiencję u okulisty mam we wrześniu :-)
OdpowiedzUsuńOj tam,oj tam,Królik nigdzie się nie schował...z żadnego strachu!
OdpowiedzUsuńKrólik przeżywa lato!
Jeszcze trochę jestem tam ...gdzie byłam...
Pędzący Królik.
I ja też jestem, więc nie jesteś sama. Tylko ten czas, pędzi tak samo jak Królik a tu jeszcze tyyyle pracy dookoła i przyjemności chce się zażywać. A co mi tam, jak żyć, to żyć pełna piersią.
OdpowiedzUsuń